Przejdź do głównej zawartości
Wiosenna depresja to nie wiosenne zmęczenie! Czym się różnią i jak sobie z nimi radzić
13.03.2023Jana Potuznik
Przeczytasz w 6 minut
Wiosenna depresja. Dlaczego niektórzy z nas jej doświadczają, zwłaszcza gdy większość ludzi odczuwa ulgę z powodu nadejścia słońca i ciepła? Istnieje na nią jakiś sposób? Co pomoże zmniejszyć wiosenną depresję? Mamy na to swoje sposoby.

Wiosenna depresja ma swoją specyfikę

Wiosenna depresja należy do depresji sezonowych. Niektórzy doświadczają depresji tylko podczas określonej pory roku. Z pewnością znasz ten nieprzyjemny moment, kiedy na jesień ubywa światła słonecznego i zaczyna się ochładzać... Ale oprócz zimowego spadku nastroju, istnieje także wiosenny, którego powody nie są do końca poznane.

Każdemu może przydarzyć się wiosenne zmęczenie, które jest spowodowane przez wielomiesięczny brak słońca i świeżego, odżywczego jedzenia, które w miesiącach zimowych zastępujemy tłustymi i słodkimi potrawami. Ale mieć depresję? Na wiosnę? Z czego? Ze słońca?

Co może pomóc w wahaniach nastroju i stresie

Jakie są przyczyny wiosennej depresji?

Co zaskakujące, może ona naprawdę pochodzić ze słońca. Istnieją wśród nas ludzie czuli na światło. Czyli tacy, którym odpowiada introwertyczna koncepcja zimowych miesięcy, a powrót życia towarzyskiego słonecznych dni jest dla nich jak kara. Kolejna sprawa to fakt, że ciało i hormony w zimie działają w zwolnionym tempie, a na wiosnę zaczynają się budzić. Bo jak wiadomo, wiosna to początek. A nie każdy jest na to gotowy.

Jaka jest różnica między wiosenną depresją, a klasyczną depresją

W odróżnieniu od klasycznej depresji, w przypadku tej wiosennej należy mieć na uwadze jej sezonowość. Wiosna to czas, kiedy zakwitają pierwsze przebiśniegi, kiedy zaczyna się sezon pylenia lub po prostu okres, kiedy dużo ludzi chodzi zakochanych... A może właśnie wiosną kogoś straciłaś/eś? To również może być powód wiosennej depresji. 

Każda porażka może mieć tutaj znaczenie

 „A może powodem są niezrealizowane postanowienia noworoczne. Oraz ignorowanie wiosennego zmęczenia. A gdy ciało nam je sygnalizuje, nie bierzemy tego pod uwagę, przez co ryzykujemy o wiele większą dysharmonią, wyjaśnia Ewa Stopczyńska, naturopatka. Naturopatia to dziedzina holistycznej medycyny naturalnej, łączącej terapię żywieniową, specjalistyczną diagnostykę i ziołolecznictwo.

Kiedy jesteś w złym nastroju i brakuje Ci energii

Prewencja nie istnieje?

  • Jeśli chcesz zapobiec wiosennej depresji powinieneś najpierw poznać siebie. „Trzeba dowiedzieć się, czy to rzeczywiście kwestia sezonowości, z jakimi miesiącami jest związana lub które momenty wiosny są najbardziej ryzykowne” – wyjaśnia Ewa Stopczyńska. I oczywiście znaleźć specjalistę – coacha, psychoterapeutę – aby porozmawiać z nim na ten temat.
  • A kiedy już będziesz wszystko wiedzieć, możesz działać zapobiegawczo, wiedząc, że w odróżnieniu od klasycznej depresji wiosenna ma tę zaletę, że wiadomo kiedy znika. „Sam fakt, że masz świadomość istnienia swojego wymyślonego nieprzyjaciela, sprawia że czujesz ulgę“ – kontynuuje specjalistka. A jak sprawić, by okres wiosennej depresji był lepszy?

Wiesz, że specjaliści nazywają depresje sezonowe tak zwanymi sezonowymi zaburzeniami afektywnymi – Seasonal Affective Disorder – w skrócie SAD, co po angielsku oznacza „smutny”.

Naturopatka Ewa Stopczyńska zaleca:

  1. Spróbuj jeść pokarmy bogate w błonnik. Różnorodna dieta zapewnia zróżnicowaną paletę witamin i minerałów, a błonnik odżywia mikrobiom jelitowy, który produkuje aż 80% serotoniny, czyli hormonu dobrego nastroju.
  2. Wychodź na zewnątrz. W czasie każdej pogody. Japońskie badania pokazują, że zaledwie pół godziny na zewnątrz pozwala zmniejszyć produkcję hormonów stresu, adrenaliny i kortyzolu aż o 40 %. Spędzaj czas aktywnie: spacerując, pracując w ogrodzie, czy uprawiając seks. 
  3. Wypróbuj adaptogeny. Pomagają adaptować się do trudnych sytuacji i środowiska zewnętrznego. Najlepiej nootropy, dzięki którym Twój układ nerwowy wróci do normy!
  4. Wypróbuj terapii światłem, zaopatrując się w panele światła czerwonego, które pozytywnie wpływają na nastrój.
  5. Sprawdź, co oprócz mikrobiomu sprawia, że produkowane są hormony szczęścia. Jest to na przykład aminokwas L-tryptofan, który wieczorem przekształca się nie tylko w serotoninę, ale także w melatoninę, dzięki czemu może sprzyjać dobremu zasypianiu. Znajdziesz go w suplementach diety, ale także w mięsie indyka, jajkach, orzechach… Aby L-tryptofan naprawdę działał, potrzebujesz także witamin B-komplex
  6. Jakie zioła poprawiają nastrój? Najlepsze jest ziele dziurawca, ale najlepiej skonsultować się z lekarzem przed jego użyciem. Ma wiele przeciwskazań. Możesz także wypróbować rokitnik, werbenę, chmiel, passiflorę i melisę. Zwłaszcza jeśli chcesz się zrelaksować. Z kolei do południa energii dodają: różaniec górski, żeń-szeń indyjski, żeń-szeń syberyjski, gotu kola.
  7. Zainspiruj się południowoamerykańską medycyną energetyczną, która mówi, że każdy kolor ma swoją częstotliwość świetlną, która ma zauważalny wpływ na ludzki organizm. Na wiosenną depresję najlepiej jeść żółte, pomarańczowe lub jasnozielone pokarmy. 
  8. A dbałość o psychikę? Polecana jest medytacja, jednak trzeba być ostrożnym w przypadku depresji. Zamiast tego zacznij cieszyć się z małych rzeczy. Włącz sobie komedię, śmieszne filmiki, spotkaj się z przyjaciółmi, przytul osoby, które kochasz...

Czy wiosenna depresja dotyczy także Ciebie? Zobaczysz, że niedługo znów wszystko wróci do normy. Jej jedyną zaletą jest to, że znika. A jeśli już o tym wiesz, możesz łatwiej nią zarządzać. Trzymamy kciuki!

Czytaj więcej