Chwila prawdy: kto codziennie dba o skórę twarzy, ale pomija całe ciało? Zdarza się to nawet najlepszym i najstaranniejszym z nas – nam też. Nasza redakcja postanowiła więc znaleźć takie balsamy, po które będziemy chętnie sięgać każdego dnia. Chcesz je wypróbować?
Kryteria dla najlepszego mleczka do ciała są naprawdę surowe – przynajmniej u nas w Notino. Takie mleczko powinno doskonale nawilżać, świetnie się wchłaniać, mieć przyjemną konsystencję i ładny zapach. Nie wchodzi w grę, aby mleczko do skóry suchej tworzył na niej nieprzyjemną warstwę, która będzie się kleić do ubrań i pościeli. Które mleczko jest najlepsze do suchej skóry? Czytaj dalej!
Co mi się najbardziej podobało: To kolejne mleczko do skóry bardzo suchej marki Sol de Janiero, które mnie nie zawiodło. Niezwykle przyjemna konsystencja puszystego, ubitego masła zaskakująco dobrze się rozprowadza. Tak dobrze, że rzeczywiście chciałam smarować się codziennie.
Zalety: Intensywnie nawilżające masło do ciała Sol de Janeiro Delicia Drench odbudowuje barierę ochronną skóry i szybko rozprawia się z uczuciem suchej skór. Sprytnie zaokrąglone opakowanie sprawia, że nie zmarnuje się ani gram produktu.
Wady: Produkty marki Sol de Janeiro charakteryzują się wyraźnymi zapachami. Delicia Drench pachnie fiołkami i wanilią, co nie każdemu przypadnie do gustu. Za to jeśli zapach ci się spodoba, możesz od razu kupić spray do ciała o tym samym zapachu – Sol de Janeiro Cheirosa '59.
Co mi się najbardziej podobało: Czy znasz rodzica, który na trądzikowe bolączki swojego dziecka nie próbował zaradzić mleczkiem do ciała Bioderma Atoderm Intensive Baume? Ja też nie. Sama zużyłam już kilka opakowań na skórę swoją i swoich potomków. To chyba najlepsze dostępne mleczko do skóry suchej. Nie podrażnia, zmiękcza, przynosi ukojenie. Czego chcieć więcej!
Zalety: Duże opakowanie z praktycznym dozownikiem ułatwia nabieranie odpowiedniej ilości balsamu. Nie ma żadnego zapachu, więc nie będzie wchodził w „konflikt” z twoimi perfumami. Dobrze się wchłania, nie szczypie i spokojnie można nim posmarować popękaną skórę.
Wady: Dozownik nie sięga samego dnia, więc jeśli chcesz zużyć naprawdę całą zawartość opakowania, to bez nożyczek się nie obejdzie.
Co mi się najbardziej podobało: Mleczkiem do skóry suchej CeraVe Moisturizers możesz posmarować naprawdę całe ciało – twarz również! Zaoszczędzisz pieniądze i miejsce w łazience. Możesz kupić też małe opakowanie na próbę i zobaczyć, czy Ci odpowiada.
Zalety: Krem jest gęsty, ale zaskakująco szybko wchłania się w skórę. Zawiera kwas hialuronowy i ceramidy, które głęboko nawilżają skórę i odnawiają jej barierę ochronną. Już po kilku dniach stosowania moja skóra zareagowała lepszą strukturą i brakiem łuszczącego się naskórka.
Wady: Latem odpuściłabym sobie smarowanie nim twarzy – jest naprawdę bogaty i bardzo odżywczy. Czyli na zimę jak znalazł!
Co mi się najbardziej podobało: Moim zdaniem mleczko Neutrogena Norwegian Formula® Intense Repair to porządna jakość w dobrej cenie. Mam go w domu cały czas i smaruję się nim najczęściej. To taka moja rutyna: prysznic, potem szybko do spania, więc potrzebuję produktu, który dobrze działa i przez który nie zbankrutuję. A to mleczko to potrafi!
Zalety: Szybko się wchłania, nie tworzy tłustego filmu na skórze, odżywia i regeneruje. Nałożony nawet na lekko podrażnioną skórę nie szczypie ani nie piecze. Uwielbiam go!
Wady: Nie znalazłam żadnych.
Mamy nadzieję, że recenzja pomoże Ci w znalezieniu najlepszego mleczka do ciała. Udanego wybierania!