Przejdź do głównej zawartości

Seria Body Shaming: Siwy jest sexy. Bądź jak gwiazdy Hollywood!

8.05.2023

Jana Uhlir

Przeczytasz w 4 minuty

Siwizna najpiękniejszą ozdobą? Naszym zdaniem – jak najbardziej! Świetnym przykładem jest Andie MacDowell, która zachwyciła burzą swoich kręconych, srebrzystych włosów oczarowała wszystkich na czerwonym dywanie w Cannes i na gali rozdania Oskarów. Wcale nie jest wyjątkiem. Odważysz się?

Odkrycie pierwszego siwego włosa bywa przełomowym uczuciem. Dociera do Ciebie, że coś się właśnie kończy i wkraczasz w nowy etap. I jeśli nie jesteś urodzonym optymistą lub boginią nieśmiertelności, to właśnie wtedy naprawdę uświadamiasz sobie, że się starzejesz. Tu nie chodzi o ten jeden włos, ale o coś więcej – chodzi o sam proces starzenia się, który wypieramy, co w dzisiejszym społeczeństwie jest możliwe. Smutne? Niekoniecznie. Ten temat dotyczy nas wszystkich i byłoby absurdalne udawać, że jest inaczej. 

Starość nie radość, ale z drugiej strony... 

W społeczeństwie mającym obsesję na punkcie młodości, warto powtarzać sobie, że starzenie się jest cool i że zmiany w naszym ciele są okej. W niektórych branżach trudno jest znaleźć osoby, które starzeją się naturalnie, bez poddawania się zabiegom kosmetycznym. Nawet jeśli sama ich nie stosujesz, to gdzieniegdzie na nie natrafisz i nie wszystkie należą do udanych.

Pielęgnacja nie tylko siwych włosów

Co z tym zrobić? Jednym z rozwiązań jest znalezienie sobie kogoś, kto pokocha cię taką, jaka jesteś, wyprowadzka do małego domku w lesie, odcięcie się od internetu i prowadzenie życia na swoim różowym obłoczku. Niezbyt kuszące? Spróbujmy podejść do tego tak: to, że się starzejemy, wcale nie oznacza, że przestajemy być ładne, atrakcyjne, stylowe i pełne klasy. Oznacza to tylko tyle, że się zmieniamy.

Wraz z naszą osobowością zmienia się nasze ciało. Możemy farbować siwe włosy, wygładzać nasze zmarszczki i chodzić na zabiegi do kosmetyczki, jeśli sprawia nam to przyjemność. Ale możemy też zaakceptować naszą siwiznę oraz zmarszczki i powiedzieć sobie – i co z tego? Wiek to jedno, energia, którą promieniejemy, to zupełnie inna sprawa. O wiele bardziej kluczowa. 

Jeśli nie teraz, to kiedy?

Być może z upływem czasu jest tak, że chce nam zwrócić uwagę na wszystkie te rzeczy, które chcielibyśmy jeszcze w życiu zrobić. Jak Jamie Lee Curtis, która koło sześćdziesiątki stwierdziła: „Cholera, jeśli nie teraz, to kiedy?” – i zakasała rękawy. Nie musisz oczywiście pisać scenariuszy, zaczynać z kręceniem filmów i zakładaniem agencji filmowej. Wystarczy zadać sobie pytanie: czego chcę? Jakie mam marzenia? Nie pozwól, by liczba świeczek na torcie czy lat w dowodzie ograniczała twoje poczucie pewności siebie i marzenia, po prostu je spełniaj. Bo jeśli nie teraz, to kiedy?

W poszukiwaniu straconego czasu

Będziemy starzeć się w taki sposób, na jaki sobie pozwolimy: albo będziemy rozpaczać, że czegoś już nie mamy a nasze ciało ulega bezpowrotnym zmianom, albo zaakceptujemy te zmiany, nawet jeśli zadanie to nie należy do najłatwiejszych. Dobrze jednak pamiętać, że wartościowe rzeczy często bywają też trudne.  Na szczęście w radzeniu sobie z nimi możemy brać przykład z wielu eleganckich kobiet, które pokazują, że można takimi pozostać i nie stać się karykaturą siebie samych czy poszukiwaczkami straconego czasu.

Odżywki i pomady do siwych włosów

Kiedyś ukrywałyśmy siwe włosy, dzisiaj pokazujemy je światu w geście manifestacji. Tak samo jak nasze zmarszczki, siwizna dziś mówi "jestem taka, jaka jestem, lubię siebie taką, jaka jestem, znam swoją wartość, dbam o swoją duszę". A także "moje ciało to dar" (co jak co, doprowadziło nas do tego momentu, w którym możemy podziwiać piękno swoich srebrzystych włosów!).

Bądźmy bardziej jak Andie McDowell. Zaakceptujmy nasze siwe włosy, zmieńmy szarą ulice w czerwony dywan i dumnie się po nim przechadzajmy. Chociaż Andie przyznaje, że to córki zainspirowały ją do powrotu do siwych włosów a przyzwyczajenie się do nowego wyglądu zajęło jej trochę czasu, to mówi, że teraz czuje się wspaniale. Nawet lepiej, niż w czasach, kiedy była na samym szczycie sławy. Bądź jak Andie i nie przejmuj się siwizną. Nieważne, co masz na głowie, i tak jesteś wspaniała!