Przejdź do głównej zawartości

Recenzja: Najlepsze szminki odporne na pocałunki

7.01.2022

Kasia

Przeczytasz w 8 minut

Szminka idealnie podkreśli Twój image, któremu nie sposób będzie się oprzeć! Jeśli decydujesz się na podkreślenie ust wyrazistym kolorem, nie będzie Ci już potrzebny inny mocny akcent w makijażu; wystarczy dobry podkład, tusz do rzęs i właśnie – wyjątkowa szminka w pasującym do Ciebie odcieniu. Zainspiruj się naszym zestawem bestsellerowych szminek, których nie sposób scałować!

Jeśli marzy Ci się trwała szminka dobrej jakości, postaw na te o płynnej formule. Zwykle charakteryzują się one wyższym poziomem pigmentacji, co automatycznie oznacza mocniejsze krycie i nasycony kolor. Te szminki zapewniają naprawdę długotrwały efekt i pozostają w nienaruszonym stanie przez wiele godzin, a Ty możesz jeść, pić, a nawet całować się bez obaw!

Osobiście polecam pomadki w płynie o matowym wykończeniu, które z mojego doświadczenia gwarantują idealny efekt, pozostający z Tobą przez cały dzień. Obecnie w ofercie znajdziesz wiele marek, modeli i odcieni – wystarczy wybrać taki, który Ci się spodoba i który pasuje do Twoich włosów i kolorytu cery. Matowe szminki to prawdziwy hit!

W przypadku pomadek w płynie docenisz również ich aplikatory, które umożliwiają precyzyjną aplikację. Pomadki o wyrazistych kolorach należy nakładać bardzo precyzyjnie, dlatego też zwróć uwagę na kontur czy ewentualne rozmazanie podczas wykonywania makijażu ust. Jeśli chodzi o klasyczne szminki w sztyfcie, polecam ich aplikację za pomocą pędzelka przeznaczonego właśnie do makijażu ust.

Nie bój się odważnych odcieni! Pomadki w odcieniach czerwieni wyglądają zmysłowo i uwodzicielsko, a ponadto sprawdzą się idealnie podczas specjalnych okazji, takich jak na przykład Walentynki. Zaskocz swojego partnera seksownym makijażem, z pewnością wywrze to na nim wrażenie!

Trwałe pomadki do ust

Test szminek, których nie da się łatwo scałować:

MAC Cosmetics Retro Matte Liquid Lipcolour 

Szminka odciśnięta na zębach, szklance, ubraniu czy rozmazana na brodzie... Każda z nas zdaje sobie sprawę z tego, jak istotne jest sięganie po wysokiej jakości szminki, które są naprawdę trwałe i zapewniają idealne efekty. A co dopiero, gdy w grę wchodzą pocałunki, będące swoistą próbą ognia! Moim zdaniem, jeśli szminka wytrzymuje pocałunki, to może wytrzymać naprawdę wszystko. Wyruszyłam więc na polowanie na najlepszą długotrwałą pomadkę i postanowiłam sprawdzić ją w praktyce. Mój wybór padł na matową szminkę w płynie MAC Cosmetics Retro Matte Liquid Lipcolour w odcieniu Burnt Spice. Aplikuje się ją bajecznie, bo daje 100% krycie za jednym pociągnięciem. To świadczy o tym, że jest naprawdę mocno napigmentowana. Nie rozmazuje się, dlatego nie jest konieczne stosowanie konturówki. Mimo, że schnie bardzo szybko, pozwoliłam jej „odpocząć” przez godzinę na skórze ust, zanim przystąpiłam do próby pocałunków. Jak wypadła? Dałabym jej ocenę 4 na 5. Na ustach mojego chłopaka nie pozostawiła żadnych plam, mój makijaż również pozostał w dobrym stanie i nie wymagał poprawek. Pod tym względem super! Jedyne, co mogę zarzucić tej szmince, to przesuszanie warg. Ale tak mam w przypadku każdej matowej szminki, a niestety zauważam u siebie tendencję do suchych ust. Szminka za to poradziła sobie z pocałunkami, obiadem i częstym popijaniem. Na ustach utrzymała się około 6 godzin.  

Aneta K.

 

Mac cosmetics Powder Kiss Liquid Lipcolor

Znalezienie pomadki, która utrzyma się na ustach przez cały dzień pracy, włączając w to jedzenie i picie, to niełatwe zadanie. Wypróbowałam do tej pory wiele marek, ale od pół roku wracam konsekwentnie do szminek Mac Cosmetics. Moja ulubiona to obecnie Powder Kiss Liquid Lipcolor. Jej piękny matowy odcień nude jest idealny do noszenia na co dzień. Matowe pomadki zazwyczaj mają tendencję do przesuszania ust, ale tutaj nie widzę takiego efektu. Jej konsystencja pozostaje bardzo przyjemna na ustach, idealnie się trzyma i nawet po długim dniu moje usta są nadal nawilżone. 

Natalia D.

 

Lancôme L’Absolu Rouge Drama Ink

Najlepszym sposobem na sprawdzenie trwałości szminki są trzy czynności: jedzenie, picie i pocałunki. Randki i kolacje to najlepsze sytuacje, w których można przetestować każdą pomadkę. I właśnie takiemu testowi poddałam szminkę w płynie Lancôme w odcieniu nude French Tea (moim ulubionym), którą miałam na sobie na randce w koreańskiej restauracji BBQ. Odrobina grillowanego bekonu powie Ci wystarczająco dużo na temat wytrzymałości Twojego woreczka żółciowego oraz szminki.

 

Sprawdzałam szminkę w trakcie jedzenia i zyskałam dowód, że trzyma się doskonale. Moim zdaniem jej największą zaletą jest to, że nawet gdy próbujemy ją "zjeść", zanika subtelnie i w bardzo ładny sposób, przechodząc w delikatny odcień, który wciąż pozostaje widoczny na ustach. I uwaga, uwaga, zdała również egzamin pod koniec randki, nie pozostawiając śladów na moim partnerze. 💋 Lancôme L'Absolu Rouge Drama Ink zyskuje zatem tytuł Niescałowywalnej. I całus dla niej za to ;)

Wiktoria M.

 

Clarins Water Lip Stain

Za tę szminkę ręczę głową! W każdych warunkach! Szminkę Water Lip Stain marki Clarins mam już w kilku odcieniach i polecam ją każdemu. Nie jest to klasyczna pomadka w płynie, która pozostawia na ustach suchą warstwę koloru, ale wysoko pigmentowany płynny produkt, który zdaje się wsiąkać w skórę ust i utrzymuje się na nich przez wiele godzin. To trochę tak, jak w sytuacji, gdy latem zjesz malinowe lody sorbetowe, które pozostawiają na Twoich ustach ten piękny soczysty kolor! Ogromną zaletą jest to, że można nakładać ją warstwami – jedna kropla nadaje ustom lekki ton, dwie krople subtelny odcień, a trzy krople wyczarowują nasycony kolor. A dzięki doskonałej pigmentacji, Water Lip Stain utrzymuje się na ustach naprawdę długo. Czego więcej można chcieć od długotrwałej szminki?

P.S. I naprawdę bardzo trudno ją scałować. Sprawdziłam to dla Was! ;)

 

Adrianna Sz.

 

Estée Lauder Pure Color Whipped Matte Lip Color

Do testów otrzymałam szminkę Estée Lauder Pure Color Whipped Matte Lip Color w odcieniu Soft Hearted. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to lekka, śmietankowa, wręcz piankowa konsystencja, której w ogóle nie czuć na ustach, a która po chwili całkowicie się wchłania. Dużym plusem jest to, że w ogóle nie wysusza ust, nie odciska się i sprawia bardzo naturalne wrażenie. Czasami w ciągu dnia zapominam, że w ogóle mam ją na sobie. Wymaga zaledwie jednej lub dwóch drobnych poprawek po posiłkach w ciągu dnia, ale poza tym utrzymuje się bez problemu. Nie jestem pewna, czy poradzi sobie z naprawdę namiętnym pocałunkiem, ale przetrwała kilka buziaków, nie stemplując mojej drugiej połówki... 😊

Zuza Ch.

 

Smashbox Always on Liquid Lipstick

Już od dawna miałam oko na tę szminkę i kiedy tylko dostałam szansę przetestowania jej na sobie, od razu się zgodziłam. Szminka jest łatwa w aplikacji i zapewnia naturalną, delikatną warstwę. Trochę zaskoczył mnie ten odcień, bo spodziewałam się naprawdę „krzykliwej” barwy, a na moich ustach jest nawet dość stonowany. Idealny do noszenia na co dzień. Jeśli chodzi o testy, to odbywały się one w naprawdę trudnych warunkach, w towarzystwie tłustego jedzenia w McDonald's o 00:30 w nocy, niezliczonej ilości napojów, by ostatecznie nad ranem przejść ostateczne wyzwanie namiętnych pocałunków. Nie twierdzę, że szminka wyglądała tak jak po aplikacji, ale sprawiała naprawdę przyzwoite wrażenie i rzeczywiście raczej blednie, niż się zmywa, a ponadto nie pozostawia na ustach wrażenia nieprzyjemnej skorupy. Mam też inne szminki, które lubię stosować w ekstremalnych warunkach, ale ta wspięła się naprawdę wysoko w moim osobistym rankingu. 

Anna C.