Koralowy odcień jest idealny dla brunetek, które dosłownie rozpromieni. Blondynki też nie muszą się go bać, szczególnie te o ciepłym odcieniu blond, w ich przypadku obowiązuje jednak zasada: im bardziej intensywny kolor, tym lepiej. Problem mogą z nim mieć tylko jasne blondynki. W ich przypadku koralowa sukienka niekoniecznie się sprawdzi, wystarczy jednak, gdy nowy odcień pojawi się w dodatkach lub w makijażu.
Koralowe paznokcie
„Flirt” z koralowym odcieniem można zacząć przy malowaniu paznokci. W tym roku na pewno będzie on obecny u wszystkich marek, już teraz ma go w ofercie m.in. Rimmel. W dodatku jego 60 seconds Flip Flop (Coral Blush) niewiarygodnie szybko schnie, a doświadczenie pokazuje, że jest też super trwały. Odcień koralowy ma również Chanel Le Vernis, który może się pochwalić bardzo wysokim połyskiem, a do tego odżywia i wzmacnia paznokcie.
Usta koloru koralowego
Kolor roku pasuje też doskonale do ust. Ale uwaga: zęby powinny być jak perełki, ponieważ koral ma tendencję do podkreślania przebarwień. Dlatego odśwież kontakt z dentystą, zadbaj o uśmiech, a potem rzuć się w wir testowania. Fantastyczny jest też błyszczyk Dior Addict Lip Tattoo w odcieniu Natural Coral. Optycznie powiększa usta i pasuje do makijażu na dzień i na wieczór.
Living Coral na oczach i policzkach
Tegoroczny kolor roku Pantone sprawdza się świetnie również w makijażu oczu. Makeup Revolution ma paletę cieni do powiek Life on The Dance Floor, a konkretnie odcienie Guest List, w których każda z Was znajdzie coś dla siebie. Oczywiście, koralowy może też być róż do policzków (np. Coral Temptation Blush marki Bourjois) lub puder rozświetlający.